Dzień jak co dzień
Dzień jak co dzień.
Wyszło słońce lecz ciągle było pochmurno.
Powinno zacząć padać.
Przynajmniej jest ciepło.
Ściśnięte gardło.
Podróżuję wgłąb wspomnień.
Smutek przeradza się w strach.
Uczucia tamtych dni nigdy nie były tak silne.
Przynajmniej nie pada.
wciąż kocham przeszłość
OdpowiedzUsuńi to co było.
trzymaj się, Igor
"Pięknie piszesz. Wnętrze Twojego umysłu musi być przerażającym miejscem."
OdpowiedzUsuńPrzynajmniej niech pada.....
OdpowiedzUsuń