WESOLUTKO

No to dziś będzie wesoło!
Choć kompletnie nie mam pomysłu o czym będę pisał. Jedno jest pewne: musi być wesoło!
Napisałem już 5 postów a to jest jak 5 stron książki. Jeszcze tylko 395 i mogę iść do drukarni!

Najfajniej jest kiedy siadam i zaczynam pisać, tak na żywo, bez myślenia o tym co powinienem powiedzieć. Tak właśnie zrodził się ten blog :)

Dobra, starczy tego wstępu!

Mam ostatnio mnóstwo roboty. Ostatnio... cały czas coś robię! Tylko czemu nadal nie zrobiłem niczego wielkiego? Taka myśl mnie ostatnio coraz mocniej uderza. Potrzebuje chwili dla siebie, tylko ja i myśli. I tutaj sprawa ma się gorzej. Zbyt wiele ludzi mnie otacza, kompletnie nie mogę się skupić na sobie. Doszedłem do wniosku, że po powrocie ze szkoły do domu jak zawsze będę zmęczony i nie dam rady skupić się na planowaniu. Potrzebuje nowego miejsca! Nowego domu? Nie, wystarczy mi kawiarnia. Jakieś przytulne, ciepłe miejsce w którym będzie panował półmrok i zapach świeżej kawy.
Oczywiście, że chciałbym mieć swoją ulubioną małą, lokalną kawiarenkę. Mam przecież taką. Ale niestety tym razem musiałem pójść na kompromis i wybrać coś skąd będę mógł szybko i sprawnie wrócić do domu. Przecież wielogodzinne pisanie będzie męczące, więc myśl że jeszcze potem muszę się tłuc po mieście kompletnie mnie zniechęca. 
Wybrałem więc Starbucks (oh jak oryginalnie), choć obiecuję, kolejnym razem odwiedzę jedną z lokalnych, małych kawiarenek.

Ogólnie to siedziałem, myślałem, pisałem. Mam kilka dobrych pomysłów więc z dumą mogę powiedzieć, że ten sposób działa!


Ogólnie napisałem to kilka dni temu i nagle przerwałem. Nie pamiętam czemu. I teraz piszę to w niedzielę, piszę bo nie zdążyłem na autobus. To jest minus mieszkania za miastem. Autobusy jeżdżą co godzinę i zawsze, ale to zawsze jest coś nie tak. Kiedy ja jestem punktualny to spóźnia się 20 minut (na prawdę!), kiedy wychodzę prawie spóźniony na planowany przyjazd to nagle okazuje się, że był przed czasem. NIENAWIDZĘ KOMUNIKACJI MIEJSKIEJ!
Ale prawa jazdy też mi się nie chce robić. Jak mam żyć?
Moje fishki zostawiłem u Zuzi a iść na piechotę kilku kilometrów mi się nie chce.
Pomyślałem się, że rozbiję tego posta na 2 części - moje żale i relacja. Moje żale już przeczytaliście, a ja za chwilę jadę zobaczyć Europejską Stolicę Kultury 2016, ponoć mega widowisko.
Spakowałem 3 aparaty, powerbanka i mogę jechać! Szkoda tylko, że nie mam dobrego internetu w telefonie przez co snapy nie będą mi się wrzucać a co za tym idzie - usuną mi się same po chwili.

Ej, ale miało być wesoło. Łapcie w nagrodę kilka zdjęć z otchłani mojego komputera!






________________________________________________________
---------------------------------------------------------------

Nie mam pojęcia co to zdjęcie robi na moim komputerze ;_;



UDANEJ NIEDZIELI!

Share this:

CONVERSATION

16 komentarze:

  1. Ostatnie zdjęcie.. xD
    Sama nie lubię komunikacji miejskiej, a zwłaszcza teraz. Boje się, że będzie jakiś arab krzyknie coś i wszystko wybuchnie..
    tonaszhoryzont.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdjęcie skaczącego Torso jest tak przepiękne, że poważnie zastanawiam się nad powieszenie go na ścianie ���� poza tym nie mogę sie już doczekać kolejnego wpisu ����
    Miłego dnia, tygodnia, miesiąca i w ogóle roku ������

    OdpowiedzUsuń
  3. Torso jaki model xdd
    Też nie lubię komunikacji miejskiej.
    To jest jakaś masakra...
    Czekam na kolejny wpis.
    Również udanej niedzieli 😘
    Nuśka x.x

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam podobnie jak ty, jeśli chodzi o brak skupienia ;) Ostatnio siedziałam chyba kilka godzin przez laptopem próbując napisać kolejny post na mojego bloga, i trochę do mojej książki. Siedziałam, pisałam, ale gdy to potem czytałam, to kasowałam wszystko, bo nie miało to najmniejszego sensu. Dlatego rzuciłam wszystko, zabrałam portfel oraz laptopa i pojechałam do miasta. I przyznam szczerze, że poza domem, gdzie nie mam internetu, o wiele lepiej jest się skupić :) Chyba będę musiała częściej odwiedzać kawiarnie, w przeciwnym wypadku nigdy nie skończę mojej książki, a przecież jeszcze blog jest :O Tylko skąd brać kasę na te wszystkie pyszne kawy?! xD

    OdpowiedzUsuń
  5. I o to mi chodziło!
    Napisałeś coś będąc szczęśliwy, wow. Złamałeś swoje słowa - i dobrze. Teraz wpisami odzwierciedlasz także swoje wnętrze. Dzielisz się z nami emocjami dwa razy bardziej. Widzę że coraz bardziej podoba ci się blogowanie. Mi też pomagasz. Czytając twoje wpisy mam więcej pomysłów. Inspirujesz mnie oraz przypominasz o tym że czasami warto się wygadać. To dość dziwne ale czytając twoje wpisy słyszę twój głos - tak jakbyś czytał je na odcinkach.. To fajne.
    Zobaczysz, za jakieś pół roku (albo nawet wcześniej) będziesz pisał coraz lepiej, a "Szaroniebiesko" będzie częścią twojego życia. To świetne uczucie móc się dzielić szczęściem, prawda?
    Mam nadzieję, że będzie więcej szczęśliwych postów ;)

    Pozdrawiam!
    Czarny kot xx

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak to nie zrobiłeś niczego wielkiego? Masz swój program, ogląda Cię 200 tys. osób i jeździsz na te wszystkie spotkania z youtuberami. TO jest coś bardzo wielkiego!
    Zdjęcie Torso jest świetne :D
    Pozdrowionka!

    OdpowiedzUsuń
  7. Kocham twoje wpisy Igor!!! ♥

    nanudezmatynka.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń
  8. Kocham twoje wpisy Igor!!! ♥

    nanudezmatynka.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń
  9. Super post ! ♥
    Zapraszam do mnie: http://natuskowyblog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Zapraszam do mnie ^^ > http://bnamyslow.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Rozumiem Cię w zupełności. Sama ostatnio chodzę w miejscu i obijam się o ludzi, którzy mnie otaczają. Nie mam ani chwili dla siebie, chwili na przemyślenia i kreatywność. Też chciałabym stworzyć coś od początku do końca mojego - ale ile czasu na to potrzeba... Zawsze przeszkadza mi szkoła, praca, ludzie...

    Ja osobiście mieszkam we Wrocławiu półtorej miesiąca i fakt faktem jest tutaj wielka komunikacja - w mieście z którego pochodzę jeździ bardzo mało autobusów (i tylko autobusy), we Wrocławiu jest tego pełno! Ale również przyznam Ci rację, też mam tak, że nigdy nie wiadomo o której godzinie przyjedzie autobus - zawsze przychodzę z nadzieją. :)

    Ostatnie zdjęcie mega!

    OdpowiedzUsuń
  12. Przecież zrobiłeś już coś wielkiego. Docierasz do 200 tys. osób.. To już jest coś wielkiego.
    Ostatnie zdjęcie haha :)

    Zapraszam do siebie xdd
    lifebyangels.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Igor nie pogniewasz się chyba gdy dam tu link do mojego bloga? Jak tam to przepraszam!
    storylifewiki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń