Kiedy nowy post na blogu?
Kiedy nowy post na blogu?
Nie wiem.
Pisanie nie jest takie proste. W każdym razie dla mnie. Mam kilka rzeczy które mogę robić tylko wtedy, kiedy jestem w danym nastroju. Niestety pisanie jest jedną z tych rzeczy której sprzyja melancholijny nastrój. Niestety (a może i stety) nie miałem ostatnio czasu by być smutnym. A szkoda, nic tak nie inspiruje.
Nie miałem czasu, byłem z Zuzią, nie potrafię będąc przy mniej być smutnym. Jesteśmy dla sobie jak ciepły napój w zimny wieczór, jak kąpiel po męczącym dniu, jak ratunek.
A ja nie przywykłem do innego
pisania.
To również odbija się na mojej twórczości.
W mojej głowie zrodził się pomysł na film. Wszystko idealnie, kop inspiracji, pół scenariusza napisane na jednym tchu, wybrana piosenka, miejsce i sposób kręcenia. Widzię w głowie gotowy film. Premiera w kinie, wielkie wydarzenie, masa emocji.
No i tak.
Wierzę że kiedyś dokończę scenariusz. Przecież pomysł zrodził się w smutku, jak mogę go kontynuować będąc szczęśliwy? To zmienia całkowicie odbiór filmu.
Czy będę miał czas dokończyć scenariusz? To byłoby moje pierwsze większe dzieło. Tak bardzo potrzebuje coś zostawić po sobie. Nie chce być kolejnym zmarnowanym życiem. Nie należę do tego pokolenia.
Wyszło trochę poważniej niż planowałem.
I dotarłem do momentu w którym sie wygadałem i nie wiem co dalej napisać.
Wstawię w zamian tu kilka zimnych ostatnich zdjeć:
Witaj Igor ❤
OdpowiedzUsuńTak słodko opisałeś to z Zuzią.
Już niedługo roczek nie?
Hmm... Piszesz kiedy jesteś smutny?
Ja mam zupełnie odwrotnie ;33
Radość daje mi wene.
Niestety ostatnio jestem smutna...
Nieważne.
Życzę dalszych sukcesów.
Powidzenia i do napisania.❤❤
Nuśka x.x
Baaardzo fajny post <3
OdpowiedzUsuńMoże bycie smutnym rodzi w nas coś w rodzaju drugiego wcielenia? Inną osobę, odważną i pewną siebie. Może zamykamy się w tedy we własnym świecie, który jest stworzony idealnie dla nas? Jest tak dużo pytań, na których nie znam odpowiedzi. A może spróbuj napisać coś gdy będziesz szczęśliwy. Wypróbuj siebie. Przecież jesteś nadal tą samą osobą, zmienia się tylko trochę twój pogląd na świat. Ale może to lepiej. To dziwne ale kojarzy mi się to trochę z rozdwojeniem jaźni... Gdy ja jestem smutna zaczynam tworzyć plany i marzyć o tym, co niedługo uda mi się zrealizować. Jak jestem szczęśliwa to te wszystkie plany stają się głupie i bez sensu. Nie mam czasu ani chęci próbować. A później znów je tworzę i tak w kółko. To dziwne, ale daje mi trochę otuchy w codziennym życiu.
OdpowiedzUsuńSerdecznie cię pozdrawiam oraz wyczekuję kolejnego wpisu, może o tym, jaki jesteś szczęśliwy.
Czarny Kot xoxo
Bycie smutnym sprzyja myśleniu i głębszym zastanowieniu się, nad sprawami nad którymi zazwyczaj nie myślimy zbyt intensywnie.
OdpowiedzUsuńMcDimi2016
Niestety.. Myślenie takie kreatywne jest tylko wtedy gdy jesteśmy przygnębieni, a jak jesteśmy szczęśliwy to już jest ciężej..
OdpowiedzUsuńtonaszhoryzont.blogspot.com
Prowadzę i kanał na YouTube (Michael lub Lato z Filmem bo nie wiem czy nowa nazwa przeszła) nie chce sobie robić chamskiej reklamy pod postem kogoś kogo naprawdę szanuje za jego twórczość i ogólnie za wszystko co się wiąże z byciem kimś wielmoznym. Prowadzę kanał i bloga. Z filmami jest tak ze kiedy mam dobry humor albo jestem wściekły film wyjdzie. Montuje mi się najlepiej w wygodnym krześle z słuchawkami na uszach i przy ciepłym kakalku lub kawie (preferuje kakalko). Filmy Muszę mieć dobry nastrój. Do samego montażu albo bardzo dobry albo po prostu smutny bo wtedy wymyślam jak montażem poprawić humor ludziom którzy są w takim samym nastroju jak ja... Z pisaniem posta na blogu jest inaczej niż z filmem. Najlepiej pisać go kiedy jesteś smutny i masz melacholijny nastrój. Wtedy posty wychodzą dłuższe a przede wszystkim lepsze. Wtedy przykładami uwagę do każdego szczeguliku. Pozdrawiam Cię Igor :) Pozdrów Pannę Zuzanę, milorda Torso i swojego nowego kota :)
OdpowiedzUsuńOd 12 roku prowadzę blogi, ale jakoś nigdy nie potrafiłam usiedzieć na jednym dużo czasu. I teraz mi uświadomiłeś, że faktycznie najlepiej pisało mi się kiedy byłam smutna.. Jakoś nigdy nie zwracałam na to uwagi :o Smutek jest fajny. Lubię ten stan, ale faktycznie, jeżeli ma się drugą połówkę to nie można być smutnym. To byłoby dziiiiwne ;)
OdpowiedzUsuńKolejny raz cię czytam kolejny raz utwierdzam się w przekonaniu, że jesteś osobą magiczną. Jeszcze raz powtórzę, że masz w sobie coś takiego, że aż chce sie Ciebie poznać i zaprzyjaźnić. Zuzia jest mega szczęściarą :)
Pozdrawiam, Sylywy.
Zapraszam do mnie na bloga! Niedawno zaczęłam ale mam nadzieję że wam się spodoba! :) http://simplypaula13.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na bloga! Niedawno zaczęłam ale mam nadzieję że wam się spodoba! :) http://simplypaula13.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńIgor piszesz takie szczere posty. Mi też gdy jestem smutna przychodzą do głowy pomysły. Wspaniale wszystko opisujesz a zdjęcia są cudowne. Pozdrowienia Ala
OdpowiedzUsuńCieszę się, że założyłeś bloga. Tu można poznać Cię od zupełnie innej strony. Na blogu wszystko jest bardziej "osobiste", jeśli można tak powiedzieć. Mniejsze grono odbiorców, inna tematyka. Nie oszukujmy, się, na filmach często grasz kogoś innego, zmusza Cię do tego sytuacja.
OdpowiedzUsuńŻyczę wytrwałości! :)
Twoje wpisy zawsze poprawiają mi humor. Dokładnie wiem o czym piszesz. Zawsze kiedy jestem w tzw. "melancholijnym" nastroju, to od razu chwyta mnie wena. I w sumie to lubię. Jakoś nigdy nie ciągnęło mnie do szalonego życia, wolę spokój. Cóż, taka moja natura :)
OdpowiedzUsuńIle bym dała, żeby nie być tym kolejnym "zmarnowanym życiem", ale mówić to sobie, jest o wiele łatwiej niż przejść do czynów...niestety. Ale jak widzę, że ty się spełniasz, to od razu nabieram na to chęci, dziękuję :)
Igor twoje wpisy są extra :)) też chciałbym zacząć pisać blogi ale nie wiem do końca jak.Mógłby mi ktoś coś poradzić?
OdpowiedzUsuńHej :) Czytam Twojego bloga, odkąd go założyłeś i jeszcze nie zdarzyło mi się pominąć żadnego posta. Subskrybuję Twój kanał na yt i obserwuję również Ciebie i Zuzę.
OdpowiedzUsuńMuszę powiedzieć, że po raz pierwszy ktoś, kto udziela się w Internecie, tak bardzo mi zaimponował tym co robi. Piszesz tutaj w taki sposób, który całkowicie do mnie trafia. Uwielbiam takiego rodzaju przemyślenia i nastrój, jaki tu panuje. Jesteś bardzo twórczy i kreatywny. Imponuje mi również to, w jaki sposób wypowiadasz się o Twojej relacji z Zuzą. Najbardziej podoba mi się filmik urodzinowy dla Zuzi. Życzę Wam wytrwałości w Waszej miłości, bo jest to coś cennego i pięknego, a Tobie dalszej samorealizacji w tym, co robisz.
Po przeczytaniu Twojego posta, Igor uświadomiłam sobie, że jestem tym kolejnym "zmarnowanym życiem". Teraz nie wiem jak sobie z tym poradzić. Sama piszę bloga i muszę przyznać, że bardzo często jest tak: jestem zła, smutna, przygnębiona i jeszcze jakaś, a kiedy zaczynam pisać posta specjalnie "udaje" szczęśliwą, żeby inni też tacy byli.
OdpowiedzUsuńCiepłe pozdrowienia dla Ciebie i Zuzi :)
www.i-love-marzenia.blogspot.com
"Nie chce być kolejnym zmarnowanym życiem." Bardzo duże słowa. Czy każdy z szarej masy, który nie porwie się na zrobienie filmu przeżył nic nie warte życie? Bardzo Cię cenię i lubię Twoją indywidualność, odwagę w byciu nieco szalonym. Jednak ten wpis to przerost treści nad formą. Sama często wpadam w podobny nastrój i zwykle staram się niczego nie tworzyć, bo wiem, że będzie to tylko egzystencjalny bełkot. Życie Woody'ego Allena nie jest warte więcej od dziadka, który przeżył 80 lat pełne rodzinnej miłości i oddania bliskim. Co więcej, to szczęśliwe życie jest dla mnie bardziej wartościowe niż hollywoodzki chłam. Kreujesz we własnej głowie niewłaściwe kryteria.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że jesteś szczęśliwy. Może niedokończenie tego filmu okaże się Twoim błogosławieństwem.
Boziu. Igor ♡♡♡ każdy pisze inaczej. Jeden pisze gdy jest szczesliwy a drugi gdy jest smutny :* ja pisze gdy chce. Gdy mam wene. Nic na sile bo nie bylaby to moja pasja. Zapraszam do siebie. Nowy post z Dear Diary juz wleciał :***
OdpowiedzUsuńmorelllocherry.blogspot.com
Nie martw się! Ja zawsze, gdy otwieram laptopa i zaczynam pisać to akurat wtedy robi mi się smutno. Myślę, że taki stan jest dobry. Ogólnie rzecz biorąc ja mam 3 stany w których mam "wenę", czyli gdy jestem smutna, gdy jestem pijana i gdy jest noc. To są trzy moment, gdy chcę pisać i pisać i nie przestaję! Jednakże gdy coś zacznę pisać w takim czasie i przerwę (nie wiem dlaczego), otworze to dzień czy dwa później to już niestety tego nie dokończę, bo czuję sie w danym momencie zdecydowanie inaczej. :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny post..
OdpowiedzUsuńhttp://jubilatka958.blogspot.com
Bardzo fajny post..
OdpowiedzUsuńhttp://jubilatka958.blogspot.com
Casino Finder (2021) - Find Casinos Near You
OdpowiedzUsuńFind the best Casino Finder (2021) and reviews 거제 출장마사지 of 영주 출장안마 land-based casinos in 인천광역 출장안마 Las Vegas, NV. Find addresses, 안양 출장마사지 read reviews, and request 김해 출장마사지 a proposal today.