Gorszy / Lepszy dzień
Jest środek nocy, pada deszcz, mam czkawkę, jadę pociągiem.
Nie mam siły na nic. Nie żebym był zmęczony, po prostu nie mam ochoty zabierać się za cokolwiek. Bardzo dziwne uczucie, w roku parę razy można go doświadczyć. Jedyne czego chcę to na jeden dzień odizolować się od świata, zamknąć w pokoju, spać, pić kawę i przeczekać tego doła.
Rzadko cokolwiek mnie rusza, ale wczoraj (14.11) coś we mnie pękło. Przyjrzałem się głębiej zamachowi w Paryżu, zobaczyłem nawet film nagrany podczas. To było okropne uczucie, na prawdę, odczułem deja vu, miałem wrażenie jakbym kiedyś był świadkiem takiego zdarzenia. Strach ludzi, ofiary leżące na ulicy, ogólny strach bijący z samej myśli o tym.
Od tamtej pory mój dobry humor gdzieś uciekł, później już tylko…
...i w tym momencie przestałem pisać. Pociąg którym jechałem nagle się zatrzymał, chwilę przed coś jakby bardzo mocno w niego uderzyło. Nie chciało mi się nawet podnosić głowy i rozglądać się za jakimś wypadkiem czy coś. Wiedziałem, że za chwilę ludzie będą głośno gadać co się stało, no i już po chwili wszystko było jasne: linia trakcyjna, czy jak oni to nazywają, urwała się i spadła na pociąg. Super zbieżność, akurat kiedy to pisałem, dokładnie nad moim wagonem! No i od tamtej pory do 7:30 pociąg stał w polu. Świetnie. Szczerze, to nie byłem w ogóle zły, nie spodziewałem w tym dniu niczego pozytywnego, a nawet lepiej, takie wydarzenie umocniło mnie w przekonaniu że są dni w których po prostu wszystko jest do dupy.
Ale pomijając masę szczegółów - o 11 byłem już w domu. Tak jak planowałem "Jedyne czego chcę to na jeden dzień odizolować się od świata, zamknąć w pokoju, spać, pić kawę i przeczekać tego doła."
Także ten, spałem 10 godzin, mamy już kolejny dzień, wszystko wróciło do normy. Znów jestem w humorze, wierzę że sytuacja z zepsutą lustrzanką wkrótce ustanie i będę mógł wrócić do nagrywania.
A teraz piję długo wyczekiwaną kawę, słucham żywej muzyki i zbieram siły na cały dzień.
W końcu co nas nie zabija powinno nas wzmocnić.
Cześć!
OdpowiedzUsuńZawsze fajnie jest mieć pierwszy komentarz!
Heh♡♡
UsuńMam nadzieję, że będziesz często coś wrzucał! :)
OdpowiedzUsuńMinimum raz na tydzień, ale pewnie i częściej :) Wszystko zależy od nastroju i wydarzeń.
UsuńŁaaał. Mega pasujące do mojego dzisiejszego melancholijnego nastroju c:
OdpowiedzUsuńSuper post <3
OdpowiedzUsuńHej! Świetnie ujęte, bardzo podoba mi się styl tego, co napisałeś na początku :) Pozdrawiam i czekam z niecierpliwoscią na następne posty :D
OdpowiedzUsuńSupi supi Igor!
OdpowiedzUsuńSupi supi Igor!
OdpowiedzUsuńBLOOG XDD ;D
OdpowiedzUsuńJa ma tak bardzo często z tym izolowaniem się od świata na jakiś czas. Zamykasz się w pokoju, robisz sobię herbatkę (bo kawki nie piję chociaż mam 22 lata, a organizm jednak czasem wręcz o nią błaga :)) i czekasz aż te dołki przejdą. A w tych dołkach najfajniejsza jest MUZYKA (mam to do siebie, że potrafię się wzruszyć, kiedy czegoś słucham, no a jak zacznę do tego wszystkiego jeszcze płakać..No to dzień z głowy.
OdpowiedzUsuńCo do całości postu - mam nadzieję, że pojawią się tutaj też mniej melancholijne posty, bo w sumie na świecie jest tyle złego, że nie ma co się też tak dołować, tylko skupić na tych milszych rzeczach ;)))) Przyznaję się, że oglądam/obserwuję Twój kanał stosunkowo niedługo, ale jest w Tobie coś ciekawego, że chce się Ciebie oglądać i słuchać. Przymierzam się do nagrania kawałka na "Wasz moment", ale przyznam się, że nie jestem wcale kreatywna i nie wiem mi to wyjdzie. No nic, mam nadzieję, że dotrwasz do końca tego komentarza haaha :D
Pozdrawiam i z czekam na kolejne Twoje posty. :)
Będzie tyle melancholijnych postów ile melancholijnych humorów :) Nie sądzę aby były często. A co do waszego momentu to jak najbardziej zachęcam do spróbowania swoich sił, dobrze szukać nowych rzeczy :) Wracając do twojej wypowiedzi to bardzo się zgadzam!
UsuńBędziesz informował na snapchatcie kiedy coś wrzucisz na bloga ?
OdpowiedzUsuńProszę....:)
A rąk wogule to świetny blog :)
Na to czekałam! Czekałam, aż w końcu ktoś zachwyci mnie swoją codziennością. To może głupio zabrzmieć, ale jesteś nadzieją moich wieczornych leżakowań z kubkiem gorącej herbaty. Podoba mi się to, że bycie sobą w Twoim przypadku jest rzeczą oczywistą. Tak trzymaj Igor!
OdpowiedzUsuń*a tak wogule
OdpowiedzUsuńŚwietnie piszesz, bardzo przyjemnie się to czytało i ogólnie podoba mi się nastrój tego posta 😉 życze ci weny do dalszego pisania Igorze 😘😉
OdpowiedzUsuńSzukałam takiego bloga, kiedy ktoś opisuje siebie i swoje życie :). Świetny post i czekam na więcej takich ;).
OdpowiedzUsuńCzęsto mam takie dni jaki opisałeś. Zamachy w Paryżu... straszne wydarzenia ;( Same przykrości w ostatnim czasie, ale ucieszyło mnie to, że założyłeś bloga. Twoje filmy są świetne, ale nie o każdej refleksji czy myśli można nakręcić film. Na blogu możesz to po prostu opisać. :)
OdpowiedzUsuńFajny blog! Fajnie że zaczales go pisać... A to pech z twoim pociągiem.
OdpowiedzUsuńZapraszam www.imbirkowy-blog.blogspot.com
Ciekawy wpis, zapowiada się naprawdę dobry blog. Czekam na więcej
OdpowiedzUsuńMiałam ak samo w poniedizalek... nie chcialo mi sie nic i powiedzialkam mamie dokladnei te slowa ze chcialabym sie odizolowac i nic nie robic, po prostu zatrzymac czas i w tym czasie sie wyspac i wszystko przemyslec :( nienawidze takich dni :'(
OdpowiedzUsuńJeju, Igor! ❤ Ten post jest świetny! Czytając go dziesiątki razy od początku, przeżywam ten sam szok. To piękne słowa i kontynuuj to! :*
OdpowiedzUsuńSuper pomysł! Podoba mi się co piszesz!!! Zawsze umiesz mi poprawić chumor nawet gdy ty jesteś smutny :)
OdpowiedzUsuńJeju, Igor! ❤ Ten post jest świetny! Czytając go dziesiątki razy od początku, przeżywam ten sam szok. To piękne słowa i kontynuuj to! :*
OdpowiedzUsuńJak tak czytałam Twój post zauważyłam że jesteście z Zuzią bardzo podobni do siebie ❤Pasujecie do siebie idealnie. Obydwoje jesteście szaloni, tolerancyjni i przede wszystkim jesteście sobą przed kamerą nie udajecie nikogo❤ A tak do rzeczy super wpis���� Pozdrawiam i kocham Cię ❤❤❤
OdpowiedzUsuńJak tak czytałam Twój post zauważyłam że jesteście z Zuzią bardzo podobni do siebie ❤Pasujecie do siebie idealnie. Obydwoje jesteście szaloni, tolerancyjni i przede wszystkim jesteście sobą przed kamerą nie udajecie nikogo❤ A tak do rzeczy super wpis���� Pozdrawiam i kocham Cię ❤❤❤
OdpowiedzUsuńPokochałam twojego bloga i wiedziałam, że będę czytać wszystkie posty, zanim na niego weszłam! :D ♥♥
OdpowiedzUsuńStrasznie się cieszę, że założyłeś bloga <3 Już czuję, że będzie świetny :)
OdpowiedzUsuńJa od czasu do czasu lubię taki melancholijny nastrój, ale czasami jest uciążliwy, nie powiem.
W każdym razie cieszę się, że już dół minął i czekam na kolejne wpisy :)
Ja mam czkawkę od 4 lekcji / 7 , potem przerwa , potem czkawka i teraz znowu czkawka xD
OdpowiedzUsuńSuper.!! Jedyne na co liczę więcej to na zdjęcia bo takie cudowne robisz. Uszanowanko 😊
OdpowiedzUsuńJuż wiem, że ten blog będzie się świetnie czytało, melancholia też jest potrzebna 👌
OdpowiedzUsuńSeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeerrrrrrrrriiiiiiiioooooooooo!!!!!!! MEGA !!! Ja się o tym dowiedziałem przez Snapchata niedawno P.S Dlaczego jest tylko jedna bluza lokalna piratka a nie ma lokalny pirat , a koszulki są damskie i męskie !!! Odpowiedz !!!!!!!!
OdpowiedzUsuńBardzo dobry blog. Podoba mi się twój styl pisania. Aż chce się czytać więcej. Trzymaj tak dalej, a ja czekam na kolejne posty! :D
OdpowiedzUsuńBaaardzo refleksyjny post. Czytając go mam e głowie twój piękny głos. Czekam na więcej i pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńWOW. Na snapie widziałam, że zacząłeś prowadzić bloga... Od razu weszłam❤ Naprawde zarąbisty początek! Wzruszający i szczery... Kocham takie :) Czekam z niecierpliwością na kolejny wpis!!❤����
OdpowiedzUsuńPs. Błagam Igor, odpowiadasz na kom? Zemdlalabym jakbys odpisal����������
Hahah, no dobra! Póki co blog jest dla małego grona więc łatwiej o normalne rozmowy :)
UsuńJezuu kocham kocham kocham kocham!!!💟😂💕
UsuńTez czuje się tak ostatnio.. Dwa dni przed zamachem wróciłam z Paryża. Teraz ciągle myślę o tym, że na ulicach po których chodziłam jest ludzka krew. W tym sa, ym miejscu, w którym byłam tydzień temu zginęli ludzie. :(
OdpowiedzUsuńTwój blog strasznie mi się spodobał (co z tego że to dopiero pierwszy post :)). Czy będziesz miał "mniej - więcej" ustalone kiedy będziesz dodawał posty?
OdpowiedzUsuńSuper ze zalozyles bloga! Swietny poczatek. Poruszyles trudny temat ale dzieki temu pokazales ze nie jest ci obojetne to co dzieje sie na swiecie. Zycze powodzenia w prowadzeniu! ❤
OdpowiedzUsuńIgor super blog, super post, wszystko super!
OdpowiedzUsuńPS Przypomnisz zuzi o jej blogu by coś napisała?
IGOR , ALE PAMIĘTAJ O SWOIM BLOGU BO .... BO TAK !!! JAK ODPISZESZ TO BĘDĘ RZYGAŁ TĘCZĄ , ALBO WYPIJE TORSO W SZKLANCE KAKAO !!!! ODPISZ !!!!!!
OdpowiedzUsuńIdealny post <3
OdpowiedzUsuńTaki jakiś " w moim stylu" :)
Czekam na kolejny, bo świetnie mi się to czyta. Na prawdę fajnie że zacząłeś prowadzić takiego bloga *,*
Bardzo interesująco piszesz. Jednak szczerze powiem, że moim zdaniem w filmach wyglądasz na szczęśliwszego gdy to robisz. Będę z przyjemnością czytać, ale jeszcze z większą czekać na filmy. To nie będzie reklama. Po prostu chce abyś poznał twórczość swojej widzki. www.crazyphotonature.blogspot.com Robię zdjęcia i nie tylko. Więc może się zainteresujesz. :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię czytać czyjeś blogi i cieszę się, że to będzie twój. Jest naprawdę interesujący. Zauważyłam, że nie wiele blogów ma tą tematykę. Pozdrawiam Dorota.
OdpowiedzUsuńŁoooo!! Igor ma bloga ♡♡ ale super !:* pozdrawiam ♡
OdpowiedzUsuńŚwietny post Igor! Jestem z tobą od początku i bardzo się ciesze ze założyłeś bloga. Ja i inni fani mogą sobie nareszcie zobaczyć co ciebie :)
OdpowiedzUsuńIgor witamy na bloggerze ^^ teraz tylko czekać na kolejny post opisujący idealnie humor autora. Ciekawe jaki będzie następny ;)
OdpowiedzUsuńTen post jest naprawdę świetny. Dobrze, że tam w pociągu nic ci się nie stało. Pozdrawiam! Mikołaj
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się post.. Taki melancholijny :) Czasem potrzeba właśnie chwili na takie przemyślenia. Czasem potrzeba takich "dołków" by zrozumieć pewne ważne i ważniejsze sprawy. Pozdrawiam Cię Igor, jesteś świetny! :)
OdpowiedzUsuńNie ma to jak niefart na całego. Jak coś ma się psuć to wszystko!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i przesyłam pozytywną energię <3
Tak, izolowanie od świata i słuchanie muzyki (Marsi, MCR i BMTH <- mamy podobny gust) jak najbardziej przypomina mnie. I dlatego tak kocham jesień.
OdpowiedzUsuńŚwietny post. Na pewno będę stałą czytelniczką bloga. Posty wciągają i miło się je czyta. Aż chce się więcej! ;) Życzę weny.
OdpowiedzUsuńŚwietny post. Na pewno będę stałą czytelniczką bloga. Posty wciągają i miło się je czyta. Aż chce się więcej! ;) Życzę weny.
OdpowiedzUsuńŚwietny post. Na pewno będę stałą czytelniczką bloga. Posty wciągają i miło się je czyta. Aż chce się więcej! ;) Życzę weny.
OdpowiedzUsuńNiechcący napisałam komentarz dwa razy. Niestety nie potrafię tego naprawić. ;x
UsuńFajny post, tylko więcej zdjęć by się przydało! :D Fajnie, że zacząłeś pisać. Rzeczywiście, życie dzieli się na dni szczęśliwe i takie, w których każda jedna rzecz idzie źle. Zwłaszcza jesienią nie mam humoru, to chyba przez tę pogodę za oknem.
OdpowiedzUsuńIgoor, świetny wpis. Nawet nie przypuszczałam, że możesz tak dobrze pisać. Bo wiesz napisać coś umie każdy, ale już znaczna mniejszość umie pisać z SENSEM, który Ty umiesz uchwycić :) dobra robota. Wielmożni czekają na kolejny wpis. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńIgor ten wpis jest świetny, też mam czasami takie dni (np. dzisiaj). Zastanawiam się nad tym czy nie zacząć nagrywać na yt, ale mam dopiero 14 lat i boje się, że będą komentarze typu ,, jesyeś za młoda na nagrywanie" itd. Mugłbyś mi pomuc się zdecydować ?
OdpowiedzUsuńJak nie dziś to kiedy? :)
Usuń*pomóc *mógłbyś
Kurde... brak słów, przeszły mnie ciary. Nie każdy potrafi w tak szczery i piękny sposób opisać swoje emocje. Szczerze się zaskoczyłam, nie spodziewałam się postu takiego... hmm... od serca, zero szpanu czy reklamy. Poruszyłeś mnie. Podziwiam za odwagę odkrycia przed nami swojej wrażliwości. Mam nadzieję, że po zwiększeniu liczby czytelników nie ''zasiedlą" się tu hejterzy. Pozdrawiam i z niecierpliwością czekam na inne smutne jak i wesołe posty <3.
OdpowiedzUsuńIgor! Świetny post :)) Przeczytałam go kilka razy i mi się nie znudził. Jesteś świetnym pisarzem jak i youtuberem. Jestem fanką Twoją i Zuzi. Mam nadzieję, że odpiszesz. Zadam Ci kilka pytań, na które chciałabym otrzymać odpowiedź :)
OdpowiedzUsuń[P] Jak poznaliście się z Zuzią?
[P] Ile będzie trwał Twój wspaniały Fajny Program?
[P] Ile lat ma Torso?
[P] Jak wybiłeś się na YT?
[P] Jak robisz to, że jesteś taki super? ^^
Pozdrawiam i życzę dalszego sukcesu na YT C:
Te dni. W końcu jest idol, można odsłuchać jego muzyki, obejrzeć film, a mnie jeszcze bardziej w takich momentach to przygnębia. Wytykam sobie, że nie jestem idealną fanką, nie jestem na każdym koncercie, a sama artystka traktuje mnie jak dziecko, którym na dobrą sprawę jestem. Chcę płakać, gdyż zawsze mogłam tylko przyglądać się wywiadom, nuż ukłonić się na zdjęciu. Nigdy nie mogłam jej obdarzyć, rozbawić i podać przyjacielskiej ręki, mimo, że zna mnie na pamięć. Dobija mnie, że wszyscy wrzucani są do jednej szuflady, że zawsze będę malcem nierozumiejącym banalnych problemów. Dlatego siedzę tu? Dlatego jedyną przyjaciółkę mam w internecie? Dlatego wchodzę w dyskusje na YouTubie, bo najbliższa w okolicy osoba, z którą mam dobry kontakt to ściana? A z innej beczki, może nazwę ją Arnold? Desperatka! Czytając oklepane bestsellery empika, które z założenia nie miały być powieścią fantasty szukam szczęścia. Boziu kochany, kim ja jestem? Wylewam tu swoje żale? Chyba mam samej siebie dość.
OdpowiedzUsuńPrzyjęło się, że te bestsellery z empika przedstawiają zwykłe historie, a tak jak mówisz to najlepsze fantasy. Zalecam wziąć się za jakąś książkę psychologiczną. Z pewnością znajdziesz wiele odpowiedzi na nurtujące pytania. Może czytałaś, bo to tez takie oklepane w sumie, Weronika postanawia umrzeć, Coelho. Lubię jego książki, bo oprócz historii, która dla mnie schodzi na drugi plan, czytam prawdy o sobie.
UsuńAle więcej książek nie polecam. W zasadzie to przyjęło się, że jedyną grupą do której on trafia są nastolatkowie i pogubieni starcy.
UsuńSzaroniebiesko... :) Niektórzy wypominają mi, że ciągle chodzę ubrana na niebiesko, jakby to było coś złego. Ubraniem podkreślam siebie, a że cały czas bujam w obłokach.
OdpowiedzUsuńJak weszłam na Twój blog to nie spodziewałam się że się rozpłacze. Czy ludzie tak mają? Deja vu jakby się było w jakiejść tragedii. Jakby się było świadkiem. Ofiarą. Ja miałam takie coś po ataku w Tunezji gdzie zgineło 38 osób. Miałam uczucie jakbym była na tej plaży. Jakbym widziała tą krew wszędzie na piasku... nie rozumiem dlaczego ale jak weszłam na facebooka tego dnia to miałam takie ukłucie w sercu jak zobaczyłam te wszystkie artykuły. Jakbym kiedyś takie coś przeżyła. Dziękuje Ci za tego posta.
OdpowiedzUsuńDokładnie rozumiem jak się czujesz. Ja jestem taki na co dzień. Typowy melancholik ze mnie. Zamachy w Paryżu wywołały we mnie podobną reakcję. Któż jeszcze wie co wymyśli państwo islamskie. A patrząc z innej perspektywy na kłopot z pociągiem to PRZEŻYŁEŚ PRZYGODĘ :). Pozdrawiam i życzę dużo uśmiechu oraz naprawienia lustrzanki!
OdpowiedzUsuńhttp://mymoonmyhouse.blogspot.com/p/polecane-filmy.html zapraszam na mojego bloga ;) A tak wgl świetny post :* Naprawdę z chęcią czyta się twojego bloga >-<
OdpowiedzUsuńSuper blog Igor!
OdpowiedzUsuń