Nie rozumiem dlaczego uczucia jednej strony mają mieć większą wartość niż tej drugiej.

Dlaczego odmienne patrzenie na świat buduje mur przez który po mimo wielu starań nie da się przebić?

Dlaczego ludzie z którymi tworzy się najlepsze wspomnienia sami stają się wspomnieniami?

Dlaczego przychodzi tobie to z taką łatwością?


Share this:

CONVERSATION

19 komentarze:

  1. Na temat ostatniego pytania mogłabym napisać książkę...

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi na te pytania dręczą mnie już od prawie dwóch lat.. Ale zamiast odpowiedzi uzyskuję jedynie większe cierpienie i więcej łez. I nic się nie zmienia. I nikt nie zamierza nic z tym zrobić. I to boli. Coraz bardziej boli. Ile lat można tak wytrzymać? Ile lat można znieść w cierpieniu i niewiedzy?

    OdpowiedzUsuń
  3. "odmienne patrzenie na świat buduje mur" - źle to postrzegasz Igor. Mój kolega ma filozofię "nie oczekuj, dziękuj". Na początku w nią nie wierzyłam, ale z czasem przekonałam się do niej i jestem szczęśliwsza. Nie oczekuję nic od ludzi, nie narzucam im swojego myślenia czy nie planuję niczego. Ja daję z siebie max i nie oczekuję od nich niczego w zamian. Natomiast dziękuję im za każdą chwilę, którą postanowili mi poświęcić, za każdą rzecz, jaką dla mnie zrobili. Wydaje mi się, że to jest definicja udanych relacji z ludźmi. Kto wie, może to jest nawet definicja szczęścia?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. PS specjalnie założyłam konto by Ci to napisać, mam nadzieję, że nie na marne ;)

      Usuń
    2. ale... czy to nie ciut masochistyczne? to pięknie brzmi, ale jak ma się do otaczającej rzeczywistości, w której pełno jest fałszu, obłudy, kłamstw, sztuczności? ludzie wykorzystują siebie wzajemnie i w większości właśnie tych, którzy żyją z taką dewizą, jaką przedstawiłaś. no cześć, jestem kimś takim ;) i katowałam się tak całe życie póki nie zrozumiałam, że ludzie dookoła wysysają ze mnie energię. dlatego podstawą takiego myślenia jest przede wszystkim... szczęście. szczęście w życiu, żeby trafić na ludzi, którzy serio na to wszystko zasługują. no i najlepiej, żeby byli tacy sami jak my. to piękne słowa, ale tylko słowa...

      Usuń
  4. Sama nie znam na te pytania odpowiedzi ale jeśli w twoich pytaniach chodzi o konkretną osobę to Walcz o nią nie pozwól aby stała sie tylko wspomnieniem lub chodziarz poproś ją o odpowiedz na te pytania prosze nie pozwól tej osobie odejść wiem nie powinnam sie wtrącać ale po prostu gdy nie będziesz o tą osobę walczyć nawet wspomnień po sobie nie zostawi błagam cie nie bądź obojętny obojętność to nie jest rozwiazanie obojętność to ucieczka od problemów a uciekają tylko tchórze a ty tchórzem nie jesteś to moja jedyna prośba Walcz o ta osobę bo nigdy nie wiadomo czy pózniej nie będziesz żałował

    OdpowiedzUsuń
  5. Sam ostatnio przeżyłem koniec. Ale jeżeli ktoś ci gra na uczuciach (jak w moim przypadku) to nie skończy i będzie to niekończąca się historia. Dlatego trzeba znaleźć siłę i umieć powiedzieć sobie "Znajdę kogoś lepszego, kogoś kto mnie doceni takiego, jaki jestem." Wiem, nigdy nie znajdziemy drugiego takiego samego człowieka, ale jeżeli nie ma takiej samej osoby, to znaczy, że musi być gdzieś jeszcze lepsza.

    OdpowiedzUsuń
  6. Czy tylko mi nie wyświetla się ostatnie pytanie?
    Jest widoczne tylko wtedy gdy zaznaczam całą stronę.
    A co do tekstu. - Bardzo piękny i bardzo prawdziwy.

    OdpowiedzUsuń
  7. Pod twoim poprzednim potem napisałam, że czasem lepiej odejść, niż się wypalać i męczyć się każdym oddechem dzielonym z drugą osobą. I coś we mnie pękło. Dzisiaj przeprowadziłam się z pomocą moich przyjaciół do nowego pokoju. Jego poinformowałam o wszystkim, kiedy przyjaciele stali już za drzwiami. Wiem, że źle zrobiłam, musiałam to odpokutować wielorodzinnym rozmowami przez telefon. Musiałam. Ale nie było innego wyjścia. Czasami nie ma.

    OdpowiedzUsuń
  8. Pod twoim poprzednim potem napisałam, że czasem lepiej odejść, niż się wypalać i męczyć się każdym oddechem dzielonym z drugą osobą. I coś we mnie pękło. Dzisiaj przeprowadziłam się z pomocą moich przyjaciół do nowego pokoju. Jego poinformowałam o wszystkim, kiedy przyjaciele stali już za drzwiami. Wiem, że źle zrobiłam, musiałam to odpokutować wielorodzinnym rozmowami przez telefon. Musiałam. Ale nie było innego wyjścia. Czasami nie ma.

    OdpowiedzUsuń
  9. https://www.youtube.com/watch?v=pJKOHBOvBuE

    Tak mi ta piosenka przyszła na myśl, czytając te przemyślenia, hmm...

    Nie pozwól zabić się sentymentom.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ludzie odchodzą w ten, czy inny sposób. Taka jest prawda i taki jest świat.
    Tylko po latach uśmiechamy się do wspomnień.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie będę pytać co się stało, dlaczego i mówić co powinieneś zrobić. To jest Twoja prywatna sprawa i nikogo spoza kręgu Twoich bliskich nie powinna nadmiernie interesować. Mam jednak jedną rzecz do powiedzenia, nie odnośnie związku, ale sztuki. Jako osoba z artystyczną duszą wyrażasz się przez tworzenie. Robisz to cały czas, ale podejrzewam, że chowasz gdzieś ukryte przed światem swoje wielkie, niedokończone dzieło. I pewnie jak każdy artysta nie jesteś w stanie go ukończyć w szarym otoczeniu codzienności. Ludzie sztuki, by tworzyć rzeczy wielkie i od serca potrzebują czegoś więcej- emocji. I to nie zwykłego szczęścia, czy smutku, ale doznań tak silnych, że masz wrażenie jakby miały rozsadzić cię od środka... Do tych emocji zaliczają się chwile wielkich uniesień, ale też upadków. I kiedy nie masz już sił i masz wrażenie, że nie podniesiesz się już nigdy, daj się porwać sztuce- jedynemu pewnemu przyjacielowi w Twoim życiu. Wyrzuć to wszystko z siebie, przelej na papier swoje żale. Twórz, zatrać się w tym, a w końcu wszystkie negatywne emocje zostaną wyparte. Zostaniesz uwolniony, a to co minęło zostanie tylko smutnym wspomnieniem czarnego druku. I jak kiedyś do niego powrócisz, nie pomyślisz o tych chwilach jak o swojej porażce, ale szansie na stworzenie czegoś wyjątkowego, niepowtarzalnego, prawdziwego dzieła sztuki.

    OdpowiedzUsuń
  12. Igor nie przejmuj sie,bedziesz mial lepsza dziewczyne! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Niesamowite jest to jak inny wydajesz się tutaj niż w swoich filmach. Może to dlatego, że piszesz tutaj kiedy jesteś smutny a nagrywasz w dobrym humorze. Mimo to tutaj wydajesz sie bardziej realny... Długo zastanawiałam sie nad Twoimi słowami. Są przykre ale prawdziwe. Czasem uczucia innej osoby zmieniają nasze życie mimo, że wcale nie chcieliśmy zmiany. Jedyne co można wtedy zrobić to albo żebrać o uwagę albo uciszyć swoje emocje i czekać aż umilkną.

    OdpowiedzUsuń
  14. Dlaczego to tak bardzo wpasowało się w mój życiorys [teraz]?

    OdpowiedzUsuń
  15. Witam,
    chyba za wiele w tym wszystkim niepotrzebnej filozofii. Spośród wszystkich duchów przeszłości, najgorsze są duchy tych, których kochaliśmy.
    Z poważaniem.

    OdpowiedzUsuń
  16. https://www.youtube.com/watch?v=IRkxXPmqfro

    OdpowiedzUsuń